Minęło już pięć miesięcy od kiedy użytkownicy stacjonarnego systemu od Apple mogą cieszyć się najnowszą wersją tego oprogramowania. W październiku zeszłego roku OS X Mavericks oficjalnie ujrzał światło dzienne i po raz pierwszy w historii udostępniony był jako całkowicie darmowa aktualizacja. W przeszłości za podniesienie systemu do wyższej wersji trzeba było uiścić na rzecz giganta z Cupertino odpowiednią opłatę, co też może mieć odzwierciedlenie w przedstawionych poniżej statystykach.

Firma analityczna Chitika bazując na ruchu w sieci generowanym przez jabłkowe komputery opublikowała bowiem raport według którego najnowsze oprogramowanie operacyjne z Kalifornii od czasu premiery w Mac App Store zostało zainstalowane na 40 % wszystkich, kompatybilnych urządzeń. Dla porównania softwerowy poprzednik - OS X Mountain Lion potrzebował aż 14 miesięcy by znaleźć się na pokładzie 34 % maszyn będących w użytku, zaś pierwsze siedem miesięcy zaowocowało blisko 27 % udziałem. W chwili obecnej "Górski lew" użytkowany jest przez 21 % właścicieli komputerów. Blisko dwukrotnie większa adaptacja systemu OS X Mavericks może mieć związek ze zmianą polityki Apple, które od zeszłego roku postanowiło aktualizować swoje oprogramowanie za darmo.

W tym samym raporcie czytamy, iż dobre wyniki jakimi może poszczycić się najnowszy system stacjonarny nijak się mają do popularności mobilnej platformy, której wersja iOS 7 obecnie zainstalowana została na ponad 80 % wszystkich urządzeń. Niższe statystyki OS X zdaniem analityków z Chitika mogą mieć związek z niekompatybilnością starszych urządzeń, które wciąż stanowią spory odsetek maszyn będących w użytku. Na gorszy w odniesieniu do systemu iOS wynik badań ma składać się także mniej agresywny mechanizm aktualizacji oraz brak towarzyszących mu powiadomień jaki cechuje starsze wersje dektopowego oprogramowania.

Źródło: _ MacRumors, _ AppleInsider